9.04.2013

Film 9

     Po około dwóch miesiącach naświetlania, w końcu mogę pokazać kolejny film. Prawie wszystkie zdjęcia były robione w Rybniku i Gliwicach. Pierwsza migawka zapadła w lutym a ostatnia na początku kwietnia. Trwałoby to dłużej, lecz życie wymusiło zapełnienie ostatniej, wolnej przestrzeni światłoczułej. I dobrze!
     W większości kadrów panuje aura zimowa, tylko gdzieś pośrodku zarysowuje się portret wiosny, który jednak nieoczekiwanie ustępuje śniegom. Przeddzień kalendarzowej wiosny zobaczyć można w strumyku, w którym odbija się słońce, w blasku włosów oraz cirrusach- z lekka zakrywających księżyc, za dnia! Od razu po tym zmarznięty gołąb i pies zbity, niczym kule bałwana.


Na kolejny, jubileuszowy film, mam nadzieję, że trzeba będzie czekać krócej.

- Sz. P.